Każdy widzi, że jest wiele osób, które nie zastanawiają się, co zjeść. Sięgają zawsze po to, na co mają ochotę. Niekiedy dziwimy się, że mimo to odżywiają się zdrowo. Utrzymują szczupłą sylwetkę. Analizy lekarskie potwierdzają, że mają się dobrze. Jedzenie jest dla nich dużą przyjemnością. Nie zakłócają jej obawy, że jedzą coś, co im szkodzi lub sprzyja tyciu. Dlaczego tak się dzieje? Otóż osoby te mają prawidłowo uregulowane odżywianie. Lubią to, co im dobrze służy i najczęściej właśnie po to chętnie sięgają.

Czy każdy może tak mieć? Okazuje się, że może. Ja potrafię odpowiednio uregulować odżywianie każdej osobie. Bez względu na to, jakie ma geny. Bez względu na to, co lubi i jak się odżywia. Bez względu no to, czy i jaką ma nadwagę i ile razy walcząc z nią, przegrała.

Tajemnica naszej metody regulowania odżywiania tkwi w rozumieniu ludzi. Rozumieniu skąd się biorą odczucia apetytu, głodu i sytości i wiedzy, jak je zmienić, żeby dobrze służyły człowiekowi. Rozumieniu, że dla wielu osób głód bywa uczuciem przykrym, a nawet dręczącym. Jednak uregulowanie odżywiania sprawia, że głód będzie się pojawiał jedynie w porze posiłku. Będzie więc potęgował przyjemność jedzenia, bo często słyszymy, jestem głodny, więc z przyjemnością coś przekąszę. Dietetyk wie, że odczuwanie apetytu, głodu i sytości oraz nawyki i upodobania żywieniowe mogą zostać zmienione tylko poprzez wprowadzenie zmian w odżywianiu.

Zmiana w jedzeniu będzie skuteczna, jeśli dana osoba sama będzie chciała jej dokonać, bo sama uzna, że jest korzystna oraz jest bardzo przyjemna i zwiększa przyjemność jedzenia. W zrozumieniu ludzi w zakresie odżywiania się pomaga książka Katarzyny Kołodziej i Zbigniewa Młynarskiego „Jedz dobrze i nie tyj”.

Tu moja wizytówka 👇

Chcesz skorzystać z moich usług? Pisz na maila:  

piotr.rutkowski@jedzdobrze.pl

Piotr Rutkowski